Do samochodów napędzanych tradycyjnie porównywano pojazdy napędzane wyłącznie energią elektryczną, hybrydy bez wtyczki oraz hybrydy plug-in. Sprawdzano sytuację na rynku brytyjskim, japońskim, w Teksasie i w Kalifornii. Uwzględniono średnie dystanse pokonywane rocznie przez kierowców - 6,21 tys. mil dla Japonii, 10,4 tys. mil dla Wielkiej Brytanii, 11,07 tys. mil dla Kalifornii oraz 15,64 tys. mil dla Teksasu. Pod uwagę wzięto przeciętne koszty ubezpieczeń, niższe dla samochodów elektrycznych z uwagi na mniejszą ilość awarii oraz wymiany zużywanych części. W przypadku Wielkiej Brytanii roczne koszty eksploatacyjne aut elektrycznych okazały się niższe o 10%.
Jeżeli chodzi o rabaty na zakup samochodu elektrycznego, to Brytyjczycy i Japończycy mogą liczyć na dopłatę w wysokości około 5 tys. funtów, a Amerykanie nawet 6,5 tys. funtów. Analitycy przewidują, że przy braku subsydiów na najczęściej na świecie kupowane auto elektryczne - Nissana Leaf - koszt zakupu i utrzymania zrówna się z kosztami spalinowego odpowiednika około 2025 r. Firma Renault prognozowała wcześniej, że stanie się to po roku 2030.
źródło: gramwzielone.pl