Volvo i Toyota są jedynymi dużymi grupami producentów samochodów, które nie muszą obawiać się kar i mogą sprzedać swoje niewykorzystane limity emisji innym producentom. Z kolei Volkswagen jako jeden z największych, pod względem udziału w rynku, producentów w Europie stoi w obliczu grzywny najwyższej.
Analitycy Global Automotive Outlook AlixPartners twierdzą, że w ciągu najbliższych trzech lat sprzedaż samochodów będzie ulegać stagnacji lub nawet spadać, uderzając w marże dostawców i producentów, szczególnie tych równoważących sprzedaż pojazdów z silnikami elektrycznymi i spalinowymi.
Przeprowadzone badania pokazują, że producentom trudno będzie spełnić wymagania unijnych przepisów dotyczących ograniczenia emisji dwutlenku węgla do 95 gramów na kilometr, do 2021 roku.
Źródło: Reuters