Analitycy oczekują, że część z nich pokryją rządy, zwłaszcza w Europie Zachodniej gdzie w ciągu kolejnych 7 lat postanowiono przeznaczyć na ten cel około 700 mln euro. Oprócz tego władze w tym regionie zamierzają wpłynąć na rozwój rynku pojazdów elektrycznych wprowadzając różne zachęty (ulgi podatkowe, możliwość darmowego parkowania), które mają skłonić do zakupu samochodów tego typu.
Niestety w Polsce na podobne wsparcie rządu prawdopodobnie nie będzie można liczyć. Dlatego eksperci Frost & Sullivan prognozują, że nasz rynek samochodów elektrycznych w najbliższej przyszłości nie będzie należał do europejskiej czołówki.